piątek, 22 listopada 2013

Harry Potter i Insygnia Śmierci

Autor - J.K.Rowling
Tytuł - Harry Potter i Insygnia Śmierci


 Czy zastanawiałeś się kiedyś co by było gdyby czary naprawdę istniały? Gdybyś mógł załatwić wiele czasochłonnych zajęć jednym machnięciem różdżki? Na pierwszy rzut oka wszystko jest super.
 Tak samo myślał Harry Potter gdy siedem lat temu jego przyjaciel Hagrid powiedział mu że jest czarodziejem i wręczył mu list informujący o przyjęciu go do szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Nie wiedział wtedy że za siedem lat przyjdzie mu się zmierzyć z największym a za razem najniebezpieczniejszym czarodziejem jakiego widział świat - Lordem Voldemortem...


 Harry po sześciu latach nauki w Hogwarcie i corocznych, niebezpiecznych przygodach zbliża się do poznania prawdy o tajemniczej bliźnie w kształcie błyskawicy, więzi z Lordem Voldemortem oraz sobie i swoim przeznaczeniu. Zanim jednak pozna prawdę musi wykonać zadanie pozostawione mu przez Dumbledora czyli odnalezienie 7 horkruksów (oddzielonych od ciała cz. duszy ukrytych w różnych przedmiotach. Zadania nie ułatwia mu przedwczesna śmierć profesora. Zdany wyłącznie na siebie i dwoje przyjaciół - Rona i Hermionę, musi odnaleźć części duszy, zniszczyć je a na koniec zmierzyć się z przeznaczeniem. 


 Muszę przyznać, że dopiero nie dawno po raz pierwszy przeczytałam opowieść o Chłopcu Który Przeżył. Co prawda pierwszą część dostałam od rodziców ponad 6 lat temu i nie potrafiłam wciągnąć się w tą opowieść. Zaczynałam ją czytać ale po pierwszych 50 stronach kończyłam. Co się stało, że akurat teraz zdecydowałam się sięgnąć po tą serie? Było to spowodowane dużą ilością czasu i ciekawością. 


 Seria J.K.Rowling jest idealna dla osób które lubią przenieść się w inny świat, oderwać się od codzienności. Jeśli ktoś myśli, że jest ona przeznaczona wyłącznie dla młodzieży to grubo się myli! Każdy, niezależnie czy dziecko czy dorosły może po nią sięgnąć i nie powinien się zawieść.


 Mnie osobiście ta historia bardzo urzekła. Były momenty napięcia gdy ze zniecierpliwieniem chciało się dowiedzieć jak potoczy się akcja. Nie zabrakło fragmentów w których można się było równo pośmiać. Jednak są też zdarzenia i opisy przy których łzy same napływają do oczu. Osobiście wylałam wiele łez szczególnie na ostatnich 200 stronach. 


Dla tych którzy jeszcze nie mieli okazji przeczytać serii ''Harry Potter'' szczerze zachęcam do lektury. Kochani, nie zawiedziecie się. :)


Moja ocena: 10/10 : D



1 komentarz: